Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Głowa bez przyszłości

30 stycznia 2021 | Plus Minus | Piotr Zaremba
W relacjach między prezesem PiS a prezydentem panuje lodowate zimno.  Na zdjęciu Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński w Pałacu Prezydenckim podczas zaprzysiężenia nowych ministrów, 6 października 2020 r.
źródło: reporter
W relacjach między prezesem PiS a prezydentem panuje lodowate zimno. Na zdjęciu Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński w Pałacu Prezydenckim podczas zaprzysiężenia nowych ministrów, 6 października 2020 r.

Chyba jeszcze nigdy od czasu kampanii w roku 2015 Andrzej Duda nie był tak bardzo pisowski jak teraz. Czy marzy mu się przejęcie przywództwa nad prawicą?

 

Ostatnie gesty prezydenta są jednoznaczne. W wywiadzie dla tygodnika „Sieci" wystawia rządowi Morawieckiego czwórkę z plusem, choć przecież mógłby próbować zbijać jakiś kapitał na krytyce rządowych błędów, ba, na roli bardziej wyrazistego recenzenta. Taki dystans od bieżących błędów łatwo byłoby nawet sprzedawać jako apolityczny.

Z kolei w wywiadzie dla TVN Andrzej Duda zaskakuje publikę słowami dotyczącymi przenoszonych przez resort sprawiedliwości prokuratorów. – Będąc prokuratorem, można przejść sobie do innego zawodu prawniczego. Jeżeli prokuratorom jest tak bardzo źle, narzekają, to ja tu problemu nie widzę. Niekoniecznie trzeba pracować w państwowym zawodzie prawniczym. Można być adwokatem, radcą prawnym, notariuszem – ta jego lapidarna opinia wzbudziła oburzenie opozycji i kręgów prawniczych, w sporej większości antyrządowych.

Niezależnie od tego, kto ma rację merytoryczną – prokuratorzy angażujący się czasem w aktywność antyrządową czy resort sprawiedliwości – tryb przeprowadzenia tej operacji, kiedy to ludzi przerzucano z dnia na dzień po kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania, nosi znamiona mobbingu. Nawet niektórzy politycy PiS uznali słowa prezydenta za nieostrożne, dziwiąc się skądinąd, że tak niewiele zostało z postawy Dudy w roku 2017, kiedy próbował...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11875

Wydanie: 11875

Zamów abonament