Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Życie warte dwie butelki wódki

30 stycznia 2021 | Plus Minus | Kamil Kołsut
źródło: reporter

Lata 90. to były straszne czasy. Mieliśmy w Moskwie Chicago lat 30. Młodzi chłopcy, zamiast grać w piłkę nożną czy uczyć się muzyki, musieli pomagać utrzymać rodzinę. Dzieci sprzedawały gazety i myły szyby w samochodach. Serce bolało, gdy patrzyło się na tych chłopaków. Wiedziałem, że muszę uciekać - mówi Tałant Dujszebajew, trener piłki ręcznej.

Plus Minus: Polacy są tolerancyjni?

Nie macie z tym problemu. Możliwe, że na Zachodzie tolerancja jest odrobinę bardziej widoczna, ale tylko dlatego, że tamtejsze demokracje są starsze. Polacy wolność odzyskali stosunkowo niedawno. Czasem mam nawet wrażenie, że niektórzy ludzie mają jej za dużo. Demokrację od anarchii dzieli bardzo mały krok i boję się tego, jak będzie wyglądał świat za 20–30 lat.

Urodził się pan w Biszkeku, później mieszkał w Moskwie, wyjechał do Hiszpanii, a od kilku lat pracuje w Polsce. To skomplikowana biografia. Czuje się pan Kirgizem?

Jeśli przetniecie mi rękę i upuścicie trochę krwi, to zobaczycie, że jest kirgiska. Kirgistan jest moim domem, ale miałem w życiu dużo szczęścia, że mieszkałem w innych krajach: Rosji, Hiszpanii, Niemczech, Polsce. Poznałem wiele różnych kultur oraz języków. Mając to doświadczenie i perspektywę, widzę, że moi rodacy wciąż mają mentalność ludu koczowniczego, bardzo ważna jest dla nich klanowość, wsparcie dla rodziny.

Jest pan koczownikiem?

Powiedziałbym raczej, że kosmopolitą, bo choć płynie we mnie kirgiska krew, to równie mocno kocham wszystkie kraje, w których mieszkałem. Mam taki charakter, że jutro mogę pojechać za pracą na Kubę czy do Afryki i będę tam tak samo szczęśliwy,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11875

Wydanie: 11875

Zamów abonament