Naturalne jedzenie w rzeczywistości nie istnieje
Dario Bressanini, Beatrice Mautino Marchewka przypomina nam, że wszystko, co jemy, przeszło modyfikacje genetyczne, nawet bardzo daleko idące. Mutacje występują w sposób ciągły i stanowią główną siłę napędową ewolucji, także gastronomicznej.
– To pewnie GMO!
– Tak myślisz? Faktycznie, nigdy wcześniej takich nie widziałam.
– Pewnie, że nie widziałaś, naturalne marchewki są pomarańczowe, a nie jakieś fioletowe.
Kilka lat temu podczas zakupów autor tej książki był świadkiem takiej właśnie rozmowy. Na półkach jego ulubionego supermarketu pojawiły się marchewki o pięknym ciemnofioletowym, niemal czarnym kolorze. Obok najczęściej spotykanej pomarańczowej marchewki leżały tajemnicze warzywa o niepokojącym wyglądzie i złowieszczej nazwie: „marchewki fioletowe". Ludzie patrzyli na nie z podejrzliwością i prawie nikt nie odważył się włożyć ich do koszyka. No bo czy kupilibyście fioletową cytrynę? Albo jabłko? Fiolet z pewnością nie jest ich naturalnym kolorem, podobnie jak w przypadku marchewki, wszyscy wiedzą, że marchewka jest pomarańczowa. Nawet dziś, po latach, zdarza się słyszeć fragmenty rozmów podobnych do wyżej przytoczonej: fioletowa marchewka wydaje się tak nienaturalna, że uważa się ją za organizm genetycznie zmodyfikowany.
Często uważamy za oczywiste, że produkty rolne, które najczęściej kupujemy i spożywamy, pozostawały niezmienione przez tysiąclecia. W rzeczywistości tak nie jest: powolny proces udomowienia roślin i zwierząt mocno przeobraził właściwości i wygląd wielu produktów. Niestety, w większości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta