Eminencja polskiej sztuki
Niedawno ukazała się nowa książka Andy Rottenberg „Zbliżenia. Szkice o polskich artystach". Środowisko, w tym artyści, wie, że jej dobra opinia może pomóc. Negatywna – raczej na pewno nie pomoże.
Z Andą Rottenberg się nie dyskutuje – jej się słucha" – napisał Karol Sienkiewicz, krytyk sztuki. W 2001 r. autorzy tygodnika „Raster", Łukasz Gorczyca i Michał Kaczyński, stworzyli na poły żartobliwy, na poły ironiczny katalog „170 polityków sztuki". Wśród nich znalazła się i Anda Rottenberg, o której napisali m.in.: „Margaret Thatcher polskiej sztuki, superwajzorka, absolutny numer 1 układu scalonego, szefowa zniechęty (czyli Zachęty – red.), nietykalna, co zamierzy, to zrobi, działa wyłącznie politycznie i strategicznie". Wygląda na to, że mimo upływu lat nic się w tej sprawie nie zmieniło.
W rozmowie rzece, którą przeprowadziła z nią Dorota Jarecka, nie tyle była odpytywana, co wysłuchiwana. Gdy nie spodobał jej się zastosowany przez Jarecką skrót myślowy dotyczący socrealizmu, ucięła krótko: „Nie, tak nie będziemy mówić".
Równie bezceremonialnie – tym razem w programie telewizyjnym „Rozmowy poszczególne" – potraktowała znanego artystę Mirosława Bałkę, stremowanego w roli prowadzącego z nią rozmowę mimo wieloletniej już wtedy przyjaźni. Na pierwsze pytanie: „Co to jest sztuka?" Rottenberg powiedziała, że miała nadzieję, że go nie usłyszy.
– I nie odpowiem – powiedziała krótko. – Sztuka, podobnie jak piękno, jest kategorią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta