Regiony górnicze w obliczu wielkich zmian
Jastrzębie-Zdrój, Bytom i Zabrze to miasta, które znajdą się w najtrudniejszej sytuacji po zamknięciu kopalń węgla.
Transformacja polskiej gospodarki w kierunku niskoemisyjnych technologii dotknie całego kraju, ale nie wszystkie regiony odczują to w tym samym stopniu. Obecnie wydobycie węgla kamiennego i brunatnego odbywa się w siedmiu spośród 16 polskich województw. Wszystkie rejony górnicze będą musiały się dostosować do nowych kierunków rozwoju krajowej energetyki, która zakłada stopniowe odchodzenie od spalania węgla. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zbadali, które podregiony i powiaty będą miały z tym największy problem.
Odporność na szok
Z analizy PIE wynika, że w relatywnie najlepszej sytuacji są podregiony lubelski i katowicki, których poziom PKB wynosi 130 proc. średniej w ich regionach. Z kolei w najsłabszym położeniu są podregiony jeleniogórski i koniński, dla których ten wskaźnik znajduje się na poziomie 70 proc. średniej dla województwa.
Natomiast patrząc z poziomu poszczególnych powiatów, w najtrudniejszej sytuacji w kontekście nadchodzącej transformacji energetycznej znajdują się miasta typowo górnicze: Jastrzębie-Zdrój, Bytom i Zabrze. – Te miejscowości mają stosunkowo niski poziom rozwoju gospodarczego. Nawet jeśli mamy tam do czynienia z wysokim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta