Emocje wokół batalii o kredyty walutowe sięgają zenitu
Zbliża się termin odpowiedzi Izby Cywilnej Sądu Najwyższego na kluczowe dla frankowiczów pytania. Liczą oni na bardzo korzystne orzeczenie. Banki tymczasem ostrzegają przed dramatycznymi konsekwencjami takiego scenariusza.
Na wniosek pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej 25 marca Izba Cywilna Sądu Najwyższego (SN) w pełnym składzie odpowie na sześć kluczowych pytań ws. kredytów denominowanych i indeksowanych w walutach obcych – chodzi głównie o kredyty we frankach szwajcarskich. Z kolei Jacek Jastrzębski, szef Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), proponuje zawieranie między bankami a kredytobiorcami dobrowolnych ugód, według których kredyty we frankach zostałyby potraktowane tak, jakby od początku były kredytami w złotych.
Frankowicze liczą na korzystne rozstrzygnięcia SN, które pozwolą zarówno na poważne wzmocnienie ich pozycji w procesach, jak i na przyspieszenie rozstrzygania spraw sądowych. Z kolei banki, podobnie jak część ekonomistów, uważają, że uchwała zdecydowanie korzystna dla kredytobiorców „nie będzie miała nic wspólnego ze sprawiedliwością" i odbije się negatywnie nie tylko na kondycji banków, ale też gospodarki. Według najnowszych szacunków KNF sprzed paru dni koszt rozwiązania problemu frankowego może, zależnie od scenariusza, wynieść od 34,5 mld zł do 234 mld zł. Najmniej w przypadku masowych ugód, a najwięcej, gdyby nastąpiło unieważnianie umów (banki zwracają pobrane raty, a klienci nie zwracają kapitału).
W ostatnich miesiącach korzystne dla frankowiczów wyroki zapadały nawet w ponad 90...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta