Polskie gwiazdy pokazały klasę
Halowe mistrzostwa Europy potwierdziły, że Polacy są na kontynencie potęgą. Sensacją zakończył się bieg mężczyzn na 800 metrów.
Mistrzem po brawurowym ataku został płotkarz Patryk Dobek, a drugi był Mateusz Borkowski. Bez medalu został najstarszy z polskich finalistów, czyli Adam Kszczot.
Borkowski już dzień wcześniej w półfinale wyprzedził faworytów: Brytyjczyka Jamie Webba oraz Szweda Andreasa Kramera. Sędziowie uznali, że walcząc z tym ostatnim, zagrał nieczysto, i go zdyskwalifikowali. Polak awansował do finału dopiero po skutecznym proteście.
Łuki w hali są ciasne i podczas przepychanek w ruch często idą łokcie. Protesty opóźniły dekoracje obu biegów na 1500 metrów. Trzy razy doszło do sytuacji, w której sędziowie dyskwalifikowali zawodników za faule, a później ich decyzję cofała Komisja Odwoławcza. Zupełnie jakby ci pierwsi trzymali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta