Ewa
Wczoraj był Dzień Kobiet. Marnie on się kojarzy: w PRL-u panowie wręczali koleżankom z pracy po goździku. Co się działo w domach, o tym wspomnienia milczą, a może i lepiej.
Dzisiaj uważamy to święto za komunistyczny przeżytek; niesłusznie, przecież najstarsza i może najważniejsza opowieść ludzkości jest opowieścią o kobiecie, tylko jak wszystkie mity i przypowieści biblijne spisana przez patriarchalnych mężczyzn.
Bo nie jest to bynajmniej opowieść o nieposłuszeństwie głupiutkiej Ewy, tylko o zdobyciu wolności i cenie, jaką za nią trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta