Majówki znów nie będzie. Gminy turystyczne liczą straty
Rząd ogłosił, że zakaz otwarcia hoteli i miejsc noclegowych ma obowiązywać co najmniej do końca długiego weekendu.
Choć większość restrykcji covidowych rząd przedłużył do 22 kwietnia, to w przypadku hoteli i miejsc noclegowych zakazał prowadzenia działalności do 3 maja. Ogłosił to ze sporym wyprzedzeniem. Tłumaczył, że nie chce robić turystom nadziei, żeby niepotrzebnie nie rezerwowali miejsc noclegowych.
Nóż w plecy
– Nie podlega dyskusji to, że brak majówki oznaczać będzie straty dla branży hotelarskiej, ale też gastronomicznej i innych usługowych. Straty poniosą też gminy, bo jak nie przyjadą turyści, to nie będzie wpływów z różnych podatków i opłat – mówi „Rzeczpospolitej" Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa. – To oczywiście zła wiadomość. Nożyce się rozwierają – dodaje.
I tłumaczy, że chodzi o traktowanie gmin górskich i tych z innych regionów kraju. – Zimą rząd ogłosił tarczę dla gmin górskich w postaci dodatkowego wsparcia w wysokości miliarda złotych. Gminy turystyczne z pozostałych regionów nie dostały nic, choć o to zabiegały – mówi burmistrz Darłowa.
Przypomina, że wiosną zeszłego roku, przy pierwszym lockdownie, powstał nieformalny związek nazwany Koalicją Nadmorską, do którego przystąpiło 30 gmin zjednoczonych wizją braku sezonu letniego. Koalicja apelowała do rządu o odmrożenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta