Przesunięcia, a nie cięcia
Rekonstrukcja rządu miała dać oszczędności. Skończyło się na zapowiedziach.
6 października ubiegłego roku w ogrodach Pałacu Prezydenckiego odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowych ministrów. Był to efekt gruntownej rekonstrukcji rządu, w ramach której liczba ministerstw zmniejszyła się z 20 do 14, a prezes PiS Jarosław Kaczyński został wicepremierem. W sumie zlikwidowano lub połączono z innymi ministerstwami resorty cyfryzacji, sportu, gospodarki morskiej, funduszy i polityki regionalnej, środowiska oraz nauki.
Cele rekonstrukcji? Jeszcze w sierpniu premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że ma ona polepszyć zarządzanie.
– Takie łączenie przyniesie też pewne oszczędności – mówił z kolei Jarosław Kaczyński. Choć dodawał, że nie jest to najważniejsze, a głównym celem jest usprawnienie procesów decyzyjnych.
Z zapowiadanych oszczędności niewiele jednak wyszło. Tak wynika z odpowiedzi na interpelacje posła KO...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta