Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Narodowa skłonność do samoleczenia

22 maja 2021 | Plus Minus | Karolina Kowalska
źródło: materiały prasowe
źródło: Forum

Pacjenci, zwłaszcza młodzi, dużo czytają w internecie i przychodzą do lekarza z pewnym zasobem wiedzy o swoich dolegliwościach. Często fakty mieszają z nieprawdziwymi przekonaniami i bardzo trudno jest przekonać taką osobę do profesjonalnej opinii – mówi Karolinie Kowalskiej lekarka rodzinna - mówi Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowy medycyny rodzinnej.

Plus Minus: Przychodzi Polak do lekarza z gotową diagnozą dr. Google'a. To się zdarza?

Dosyć często. Ale Google częściej stawiał diagnozy kilka lat temu. Teraz pacjenci przychodzą z informacjami z mediów społecznościowych, szczególnie grup tematycznych na Facebooku. Są grupy, które zbierają informacje praktyczne i wymieniają się poradami, ale jest też mnóstwo takich, których członkowie wzajemnie się nakręcają.

Jakie to grupy?

Niestety, obserwujemy wśród pacjentów mody na rozmaite problemy zdrowotne. W ostatnich latach to np. borelioza, choroba Hashimoto i związana z nią niedoczynność tarczycy czy insulinooporność. Po lekturze postów na takiej grupie pacjent pojawia się u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), oczekując skierowania na konkretne badania i recept na konkretne leki, czasami w ściśle określonych dawkach. To stawia lekarza w niezręcznej, ale też trudnej sytuacji, bo część leków, o które proszą pacjenci, stosowana jest off label, czyli poza rejestracją. Proszą np. o przepisanie leków stosowanych w leczeniu cukrzycy, bo chcą schudnąć. Zdarza się, że pacjent twierdzi, iż nie może schudnąć przez insulinooporność, ale wyniki ma prawidłowe i lekarz nie ma podstaw do przepisania tych leków. Inny upiera się, że ma boreliozę, bo choć wyniki drogich badań, które wykonał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11968

Wydanie: 11968

Zamów abonament