Kariera z widokiem na morze
Życie zawodowe i prywatne przenikają się tak mocno, że niektórzy rezygnują ze stawiania między nimi granic.
Budzik dzwoni o 7.00 rano. To sygnał, aby wybrać się na gimnastykę lub jogging na plaży. Można też spędzić jeszcze kilka chwil w łóżku, w końcu nie trzeba wyjeżdżać do pracy. Śniadanie w hotelowym ogródku to moment, w którym wiele osób przegląda służbowe e-maile. O 9.00 początek zebrania online. Po e-spotkaniu praca nad materiałami, które muszą być gotowe na następny dzień. Laptop trzeba wyłączyć najpóźniej o 11.55, bo w południe umówiony jest zabieg kosmetyczny w strefie wellness. W szatni przed wejściem do gabinetu kosmetyczki spotykają się copywriter, specjalista od public relations i ekspert od podatków z firmy audytowej.
Tak wygląda dzień w ramach workation. To słowo powstało z połączenia dwóch angielskich wyrazów: „work" (praca) i „vacation" (urlop). Chodzi o wyjazd, w czasie którego odpoczynek łączy się z wykonywaniem zawodowych obowiązków. Pojawiają się polskie określenia tego zjawiska: „pracowakacje" i „pracowczasy".
„Żyję, żeby pracować" – tym zdaniem część socjologów i specjalistów od zarządzania zasobami ludzkimi opisuje przedstawicieli pokolenia X, czyli osoby urodzone w latach 70. i na początku lat 80. XX wieku. Tej grupie przypisuje się przekonanie, że warto angażować się w pracę ponad miarę i w ten sposób, często po godzinach, konsekwentnie realizować ambitne zawodowe cele, aby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta