Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Napływają do mnie te potworne historie

12 czerwca 2021 | Plus Minus
autor zdjęcia: Tomasz Stańczak
źródło: Agencja Gazeta

Kiedyś z dziewczyną, która się do mnie zgłosiła po gwałcie, chodziłyśmy od szpitala do szpitala, by ktoś w końcu ją przyjął i dał leki, bo miała myśli samobójcze. Kiedy wróciłam do domu, zauważyłam, że mam pokrwawione stopy. Wcześniej nic nie czułam. Jakbym się odłączała od swojego ciała, bo tak bardzo liczyła się ta druga osoba i jej potrzeby - mówi Maja Staśko, aktywistka.

Plus Minus: Lubisz być kontrowersyjna? Sprawia ci to satysfakcję?

A jestem kontrowersyjna? Ja naprawdę nie przygotowuję się do programów telewizyjnych w ten sposób, że wymyślam sobie, co dziś powiem kontrowersyjnego... Choć jeśli kontrowersyjne jest stwierdzenie, że jak nie masz zgody na seks, to jest to gwałt, albo że ludzie powinni mieć gdzie mieszkać i co jeść, to pewnie tak, jestem kontrowersyjna. Ale to, niestety, tylko świadczy o naszej debacie publicznej. Inna sprawa, że notorycznie wkłada mi się w usta słowa, których nie powiedziałam, ale to już nie moja wina.

Czytanie to snobizm?

No właśnie, Andrzej Morozowski zapytał mnie w TVN24, czy snobizm na czytanie i pogarda do nieczytających są OK, więc zadał pytanie z tezą, a ja odpowiedziałam, że to nie jest OK (śmiech). Potem Hanna Lis zrobiła z tego fake newsa, że według mnie snobizm na czytanie wyklucza nieczytających... Czasem się czuję, jakby ktoś cały czas stał nade mną i groził mi palcem, bym się tylko nie wychylała. Nie, sorry, ale będę się wychylać! Bo jak inaczej zmienimy świat?

Ale dlaczego ktoś miałby cię uciszać?

Bo to jest wkurzające, że pojawia się młoda osoba mówiąca rzeczy oczywiste z perspektywy większości Polek i Polaków, których ludzie o poglądach neoliberalnych nie chcą dostrzec, i która nie boi się wypowiadać na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11985

Wydanie: 11985

Zamów abonament