Zachód chce uderzyć Łukaszenkę po kieszeni
Sankcje gospodarcze Zachodu to potężny cios w dyktatora. Ale mogą też spowodować wzrost cen żywności w krajach Unii Europejskiej.
W czwartek na szczycie Rady Europejskiej w Brukseli ostatecznie ma zostać ogłoszona decyzja dotycząca kolejnych sankcji wobec reżimu Łukaszenki, które zapewne uderzą w całe sektory białoruskiej gospodarki. To pokłosie interwencji władz w Mińsku, które 23 maja zmusiły do lądowania pasażerski samolot lecący z Aten do Wilna i aresztowały będącego na pokładzie opozycyjnego dziennikarza Ramana Pratasiewicza.
Wprowadzenia tak zwanego piątego i zarazem najbardziej bolesnego pakietu sankcji domagała się przebywająca na Litwie liderka białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłana Cichanouska. Opozycja i Zachód domagają się uwolnienia ponad 500 więźniów politycznych i wolnych wyborów.
Miliardowe straty
– Sankcje uderzają w sektor naftowy, potasowy, tytoniowy, finanse publiczne, a nawet banki. W grę wchodzi całkowite...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta