Czy polscy przedsiębiorcy powinni obawiać się pozwów o milionowe odszkodowania?
Nabywcy produktów po zawyżonych cenach mogą domagać się bezpośrednio od członków kartelu w postępowaniu sądowym odszkodowania w wysokości nadpłaty, którą zmuszeni byli uiszczać za nabywane produkty. Marcin Trepka, radca prawny, partner w Departamencie Prawa Konkurencji Baker McKenzie Krzyżowski i Wspólnicy sp.k. Elżbieta Buczkowska , radca prawny, counsel w Departamencie Prawa Konkurencji Baker McKenzie Krzyżowski i Wspólnicy sp.k.
Dotychczas prawo konkurencji kojarzyło się jedynie z interwencją Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub innego organu antymonopolowego (np. Komisji Europejskiej). Od wielu lat była to w zasadzie jedyna znana nam forma egzekwowania przepisów prawa konkurencji, to jest realizowana w interesie publicznym. Aktywność organu antymonopolowego prowadzi bowiem do wyeliminowania niedozwolonego porozumienia z obrotu i zakończenia niedozwolonej praktyki. I choć postępowanie antymonopolowe kończy się wielokrotnie wymierzeniem kary finansowej dla członków porozumienia, to nie przekłada się w żaden bezpośredni sposób na sytuację przysłowiowego Kowalskiego, czy konkretnego przedsiębiorcy poszkodowanego takim działaniem. Do takiego przełożenia może dojść jedynie na drodze prywatno-prawnej, w wyniku zasądzenia przez sąd cywilny odszkodowania na rzecz podmiotów poszkodowanych naruszeniem prawa konkurencji od członka niedozwolonego porozumienia lub stwierdzeniem przez sąd nieważności określonej umowy (tzw. private enforcement).
Konsekwencje naruszenia przepisów
Od niedawna ta droga jest w Polsce w pełni dostępna, co zmusza do innego myślenia o prawie konkurencji i ryzykach związanych z jego naruszeniem.
Najprościej mówiąc, jeżeli przedsiębiorcy zawiązali kartel ustalając minimalne ceny na sprzedawane produkty, pomimo że zgodnie z regułami konkurencji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta