Fiskus nie dostanie nic od nakładu
Nie może być tak, że obdarowany ma zapłacić podatek od darowizny za to, co sfinansował z własnej kieszeni.
Przepisy podatkowe są niejasne i zawiłe, zwłaszcza dla zwykłych podatników. A do tego fiskus zazwyczaj tak je interpretuje, żeby dostać jak najwięcej - nawet gdy od razu widać, że nie ma to sensu. Jaskrawym przykładem takiego podejścia jest sprawa, którą niedawno zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny.
Życiowa sytuacja
Spór dotyczył bardzo praktycznego problemu. We wniosku o interpretację podatniczka podała, że w lipcu 1999 r. wraz z mężem podpisała umowę użyczenia z innym małżeństwem z rodziny. Chodziło o wycinek działki, na którym biorący w użyczenie – zyli podatniczka i jej mąż – mieli postawić dom. Inwestycję sfinansowali z własnych środków. Budynek nie nadawał się jednak do zamieszkania, bo teren nie był uzbrojony i nie można było do niego doprowadzić mediów. Żeby to zrobić, potrzebny był akt własności gruntu. Z wniosku wynikało, że działka należąca do użyczających wcześniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta