Szalony wyścig z czasem. Dostawa w 10–15 minut?
Zażarta rywalizacja o rynek dostaw e-zakupów mocno przyspiesza – liczy się już nie tylko miejsce odbioru, ale i jak najkrótszy jego termin. Gra toczy się o minuty.
Operatorzy kurierscy, sklepy internetowe i firmy specjalizujące się w dostawach prześcigają się, kto szybciej dostarczy zakupy internetowe. To nowy trend, który napędza dziś rynek e-commerce. Dopiero co wszedł nad Wisłę Jokr – start-up, który gwarantuje ekspresową dostawę „pod drzwi" w niespełna kwadrans (usługa dostępna jest na razie w Warszawie), a już do walki z nim chcą przystąpić kolejni, w tym m.in. znany z parataksówek Bolt (operator właśnie zdobył 600 mln euro od inwestorów m.in. właśnie na rozwój 15-minutowych dostaw art. spożywczych). Zapowiada się ostra rywalizacja, bo konkurencja w tym segmencie błyskawicznych dostaw szybko rośnie.
Ekspresowa wojna
O obecnych trendach w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta