Francja to potęga
O złoto powalczą w ten weekend francuscy siatkarze, piłkarze ręczni, koszykarze, a być może także piłkarki ręczne i koszykarki. Zawiedli tylko piłkarze nożni.
Awans szczypiornistów i koszykarzy nie jest zaskoczeniem, bo to dyscypliny, w których Francja po medale sięga regularnie. Ale już obecność w finale siatkarzy to duża niespodzianka.
7 sierpnia miał być dniem triumfu polskiej siatkówki, oczami wyobraźni widzieliśmy się już w tym finale, ale Francuzi mieli inne plany. Z grupy wyszli rzutem na taśmę, ale w ćwierćfinale wygrali po tie-breaku z Polakami, potem odprawili w trzech setach Argentyńczyków i po raz pierwszy staną na olimpijskim podium. Ich przeciwnikiem w meczu o złoto będzie drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, która pokonała 3:1 obrońców tytułu – Brazylijczyków. To będzie pierwszy w tym wieku finał bez Canarinhos.
Powrót do Jokohamy
Zaskoczenia nie było w turnieju piłkarzy. Brazylia i Hiszpania to dla wielu wymarzony zestaw finalistów. Pierwsi bronią tytułu z Rio, a o olimpijskie złoto zagrają już trzeci raz z rzędu. Drudzy na finał czekali od igrzysk w Sydney (2000), a jedyny triumf – tak jak Canarinhos – odnieśli przed własną publicznością, pokonując w 1992 roku w Barcelonie Polskę.
To też ostatnie złoto zespołu z Europy. Potem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta