Tragedia na przystanku

Co ośmiela ludzi do dzielenia się ze światem jadem?

Nie mogę przestać o tym myśleć. Sobotni poranek, sam środek wakacji i centrum mojego miasta, Katowic. Przystanek autobusowy. Widzę szamotaninę grupy ludzi, widzę po chwili ruszający autobus. Ktoś jest z boku pojazdu, ktoś przed nim. Dynamika zdarzenia wielokrotnie obserwowana w takich sytuacjach.

Tyłem do kierowcy, niemal opierając się o szybę, stoi młoda kobieta. Autobus rusza, kobieta pada potrącona. Wpada pod pojazd, który się nie zatrzymuje. Autobus odjeżdża jakieś kilkanaście metrów. Potem na chwilę się zatrzymuje. Potem rusza znowu. Słychać krzyki, przekleństwa i łkanie...

Licz na lincz

Oszczędzę dalszych szczegółów tego koszmaru z ostatniego dnia lipca. Oczywiście nagrania zdarzenia, w liczbie co najmniej trzech obiegły sieć lotem błyskawicy. Równie błyskawicznie można było ustalić personalia ofiary. I wtedy się zaczęło....