Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zdobywcy i ich języki

14 sierpnia 2021 | Plus Minus | Gaston Dorren
źródło: ivosar/Shutterstock
źródło: materiały prasowe

Niemiecki padł ofiarą wojny wznieconej przez swoich użytkowników. Duńskiego nie chcieli Norwegowie i Grenlandczycy. Tylko angielski zawojował świat jak żaden inny język.

Większość ważniejszych języków świata ma przeszłość naznaczoną przemocą i militaryzmem. Na przykład łacina podróżowała z rzymskimi legionami, gdy te narzucały Europie Zachodniej swoją wizję pokoju, pax Romana. Arabski podobnie: jechał na plecach islamu, gdy ten cywilizował niewiernych. Angielski był, rzecz jasna, językiem imperium brytyjskiego. Również hiszpański, rosyjski i turecki wyszły większe i mocniejsze z krwawych łaźni, które urządzali ich użytkownicy. A wraz ze zwiększaniem się zasięgu języka rosły jego wpływy kulturowe.

Historia przedstawia się nieco inaczej – i tu może niespodzianka – w wypadku języka mającego największą liczbę rodzimych użytkowników w Unii Europejskiej, czyli niemieckiego. Świat niemieckojęzyczny oczywiście nie zawsze był oddany sprawie pokoju. Ale okupacja wojskowa odpowiada za niewielką część rozwoju tego obszaru językowego i sfery wpływów niemieckiego. A nawet wprost przeciwnie: przemoc prowadziła do utraty większości jego wcześniejszych zdobyczy.

Jeśli cofniemy się do roku 1000, zobaczymy, że dialekty niemczyzny obejmują już swoim zasięgiem spory kawał środkowej Europy. Na mapie ten teren wygląda całkiem znajomo, odpowiada mniej więcej obecnemu niemieckiemu obszarowi językowemu, oprócz części najbardziej wysuniętej na wschód. Jednak trzy gwałtowne impulsy wzrostowe spowodowały niebawem jego znaczną ekspansję.

Pierwszy z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12039

Wydanie: 12039

Zamów abonament