Fiskus chce zarobić na ofiarach hakerskich wyłudzeń
Klient zapłaci nawet 32 proc. PIT, jeśli bank zrekompensuje mu skradzione przez oszusta środki.
Właściciele kont bankowych coraz częściej stają się celem internetowych oszustów. Mogą stracić pieniądze przez otworzenie „zainfekowanego" załącznika do maila czy zalogowanie się do bankowości internetowej na przekierowanej przez hakerów stronie. Zdarza się też, że klienci sami udostępniają telefonicznie lub online hasła autoryzujące oszustowi, który podaje się np. za pracownika banku czy policjanta, bez sprawdzenia jego wiarygodności.
Okazuje się jednak, że strata pieniędzy to niejedyny problem ofiar oszustw. Jeśli bank dobrowolnie zrekompensuje im skradzione pieniądze, otrzymanym zwrotem będą się musiały podzielić z fiskusem.
Brak obowiązku to brak zwolnienia
Takie stanowisko zajęła skarbówka w odpowiedzi na pytanie banku, który w wyjątkowych sytuacjach uwzględnia niezasadne reklamacje klientów. Chodzi o sprawy wyłudzeń, które klienci zgłaszają na policję, a jednocześnie występują często do banku o wyrównanie strat. Bank wypłaca odszkodowanie, nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta