Posłowie wagarowicze twierdzą, że byli obecni
Mimo zdalnych posiedzeń część posłów opuszcza je bez uzasadnienia, choć – jak sami przyznają – usprawiedliwić można się łatwo.
– Nieobecności wynikają z mojej działalności politycznej i w okręgu wyborczym. A przede wszystkim z tego, że nie stosuję tej samej praktyki, co cała reszta, polegającej na usprawiedliwieniu się „innymi obowiązkami poselskimi". Nie było mnie w Sejmie, to niech mi potrącą dniówkę z zarobków. Z takiego wychodzę założenia – mówi Paweł Kukiz, lider Kukiz'15. W ten sposób tłumaczy swoje wysokie, bo drugie miejsce na liście sejmowych wagarowiczów.
I jest wyjątkiem, bo większość polityków nie przyznaje się do opuszczania posiedzeń bez usprawiedliwienia.
Na czym polega system? Zgodnie z regulaminem do potwierdzenia obecności na posiedzeniu potrzebny jest podpis na liście oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta