![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
A mnie się wszystko kojarzy
Potomni oznaczą nasze zawirowania z praworządnością.
Dość krótki tegoroczny urlop spędziłem głównie w Trójmieście. Zawsze powtarzam, że nadmorski klimat i urok każdego ze składników pomorskiej metropolii wystawia mój katowicki patriotyzm lokalny na bardzo ciężką próbę.
Sopot to dla mnie pokaz mody i przepychu niemal przez całą dobę. Gdańsk to monumentalne miasto, świadome swej mocy i historii. Gdynia to (z zachowaniem wszystkich proporcji) modernistyczna siostra Katowic, szczęśliwie umiejscowiona na wybrzeżu.
Wakacje to dla mnie czas na opowiadanie historii, również na ich słuchanie. Historii, a jakże – z prawem i prawnikami w głównych rolach, choć czasem w tle.
Czarownice na festiwalu
Festiwale. Stały element pejzażu europejskiego lata. W tym sezonie mocno ograniczone przez uniwersalnego headlinera – Covid-19. Mimo to festiwal literatury w Sopocie odbył się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
