Czy prawo ciążenia jest zgodne z Konstytucją?
Autonomiczna wykładnia pojęć konwencyjnych utrudnia państwom członkowskim uchylanie się od zobowiązań traktatowych.
Od autorów wniosku uruchamiającego kontrolę konstytucyjności prawa (zapewne z uniwersyteckim wykształceniem prawniczym), nawet złożonego w złej wierze, należy wymagać elementarnej uczciwości zawodowej, to znaczy zredagowania argumentacji prawnej w sposób nieurągający kanonom sztuki prawniczej. Tego, przyznajmy, niezbyt trudnego do osiągnięcia poziomu nie zdołały osiągnąć osoby odpowiedzialne za przygotowanie wniosku w sprawie K 6/21, dotyczącego rzekomej niezgodności art. 6 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: konwencja) z Konstytucją RP. Tło tego kuriozalnego zdarzenia jest oczywiste dla każdego uważnego obserwatora sceny politycznej w Polsce. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Xero Flor v. Polska z 19 maja 2021 r., stwierdzający naruszenie przez Polskę art. 6 konwencji wywołał od razu groźne pomruki szeroko rozumianego obozu władzy, tj. zarówno przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i kilku osób zasiadających w siedzibie TK w al. Szucha w Warszawie, niekonwencjonalnie rozumiejących obowiązki sędziego TK. Przypomnijmy, że zastrzeżenia ETPC wzbudziło m.in. to, że skład TK badającego dopuszczalność skargi konstytucyjnej Xero Flor został obsadzony z naruszeniem polskiego prawa – w wyniku udziału tzw. sędziego dublera (zanonimizowanego w opisie wyroku ETPC jako „M.M."). Uznając, że polski TK rozpoznający skargi konstytucyjne według...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta