Polskie gry w Chinach nie mają lekko
Państwo Środka to ziemia obiecana dla producentów cyfrowej rozrywki. Ale wyzwań przybywa, bo chiński rząd wprowadza systematycznie kolejne ograniczenia. Czy zahamuje to ekspansję polskich studiów?
Na ponad 44 mld dolarów szacowana jest wartość chińskiego rynku gier. Przyciąga on jak magnes zagraniczne studia. Te jednak muszą się liczyć z wieloma wyzwaniami: restrykcyjna cenzura, żmudny proces certyfikacji czy ograniczenia dla nieletnich graczy – to tylko niektóre z nich. Branżowe media informują, że chiński urząd regulacji nie zaakceptował żadnej nowej produkcji od ponad dwóch miesięcy.
Chiny przyciągają
Według danych Tencenta (największego wydawcy w Chinach) nieletni poniżej 16 lat odpowiadali jedynie za 3,2 proc. jego wpływów z gier online w 2020 r. w Chinach, a poniżej 18. roku życia za 6 proc., więc wpływ nowych regulacji na branżę nie powinien być mocny. Szczególnie dla polskich firm.
– Dla polskich spółek główne źródło przychodów to wciąż Ameryka Północna, która odpowiada za 58 proc. ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta