Defilada hipokrytów
Przejdą i jedni, i drudzy, ale cośmy się nasłuchali, tego nikt nam nie odbierze.
Nasz nieustający dostarczyciel rozrywki w wersji premium stał się miejscem debaty nad prawem do zgromadzeń, a wydarzyło się to przy okazji ustawy Stop LGBT. Sejm, bo o nim rzecz jasna mowa, wrzucił ten projekt do komisyjnej zamrażarki, wyrażając przy tym w widowiskowy sposób swe emocje, bo przecież nie poglądy.
Tak na marginesie sama ustawa to rzadkiej urody cymes. Oto konserwatyści od siedmiu boleści uznali – przynajmniej deklaratywnie – że najbardziej pomogą rodzinie, dobierając się do skóry gejom i lesbijkom, bo to oni razem najbardziej rodzinom szkodzą, zarazę roznosząc. Promocja homoseksualizmu powinna więc być zakazana, na czym, jak rozumiem, najbardziej ucierpią supermarkety, bo tam najwięcej promocji. Głupie? Owszem, ale nie tak jak ta ustawa. Innych zakazów sobie bowiem nie wyobrażam,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta