Karuzela się kręci
Dziś prowadzisz drużynę w Anglii, jutro we Włoszech czy Hiszpanii. Bycie trenerem piłkarskim to praca, z której na pewnym poziomie trudno wypaść z obiegu.
– Kocham futbol, ale zawód szkoleniowca to najbardziej samotne zajęcie. Czasem myślisz, że masz przeciw sobie cały świat – wyznał kiedyś Dick Advocaat, pytany o blaski i cienie pracy trenera.
Holender zwany Małym Generałem może nie spotkał na swej drodze wielu przyjaciół, ale gdy wyrobił już sobie nazwisko, nie mógł narzekać na brak ofert i pieniędzy. Odkąd w 2004 roku po raz drugi rozstał się z kadrą Holandii, prowadził dziewięć klubów i siedem reprezentacji.
Uczeń Rinusa Michelsa, twórcy futbolu totalnego, nigdy nie dorównał sukcesami swojemu mentorowi. Nie zdobył z Holandią mistrzostwa Europy, nie awansował z nią do finału mundialu, nie pracował w takich klubach jak Ajax czy Barcelona ani nie wygrał Pucharu Europy. Ale choć ma już 74 lata, wciąż dostaje propozycje.
Zwiedził kawał świata. Od Korei Południowej przez Zjednoczone Emiraty Arabskie po Rosję. Od sierpnia jest selekcjonerem Iraku. Ma awansować na mundial w Katarze.
Zbawca Rzymu
Przez całą karierę Advocaat bezrobotny był najdłużej kilka miesięcy, chociaż trudno go zaliczyć do trenerskich gwiazd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta