Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozmówcy Wielkiego Brata

11 grudnia 2021 | Plus Minus | Sebastian Ligarski Grzegorz Majchrzak
Leonid Breżniew wita Wojciecha Jaruzelskiego na Krymie w sierpniu 1981 r. Generał przyjechał tam wraz z  I sekretarzem PZPR Stanisławem Kanią. Sowieci sygnalizowali jednak, że to w Jaruzelskim widzą kogoś, kto poradzi sobie z „kontrrewolucją” Solidarności
źródło: PAP
Leonid Breżniew wita Wojciecha Jaruzelskiego na Krymie w sierpniu 1981 r. Generał przyjechał tam wraz z I sekretarzem PZPR Stanisławem Kanią. Sowieci sygnalizowali jednak, że to w Jaruzelskim widzą kogoś, kto poradzi sobie z „kontrrewolucją” Solidarności

Od „poradzimy sobie" do „pomóżcie – sami nie damy rady", czyli rozmówki polsko-sowieckie od Gomułki do Jaruzelskiego.

Dwa „polskie kryzysy" – ten w 1956 oraz ten w latach 1980–1981 – łączą rozmowy przywódców PRL z przedstawicielami Wielkiego Brata. Postawa włodarzy Polski Ludowej jest zaś niezwykle ciekawym przyczynkiem do historii naszego kraju.

W październiku 1956 r. Władysław Gomułka zagrał va banque. W rozmowach z obiema frakcjami partyjnymi w łonie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej określanymi powszechnie jako natolińczycy (przeciwnicy reform) oraz puławianie (zwolennicy reform) stawiał sobie jeden cel: stanowisko I sekretarza KC PZPR. Po latach odsunięcia od władzy, zamknięcia w więzieniu, gdzie próbowano zmontować przeciwko niemu proces, chciał powrócić do bieżącej polityki tylko w to jedno miejsce. O tym, jak bardzo był zdeterminowany, świadczyła jego odmowa objęcia funkcji premiera, które zaproponował mu zajmujący to stanowisko Józef Cyrankiewicz. Cel był jasno określony, największym problemem nie byli członkowie kierownictwa partii, lecz Sowieci z Nikitą Chruszczowem na czele.

O kontaktach Gomułki z nimi pisał historyk Robert Spałek: „chciał i musiał lawirować. Po stokroć składał publicznie różnego rodzaju werbalne hołdy, aż do znudzenia powoływał się na przyjaźń polsko-sowiecką, ale w kuluarach wywalczył autonomię partii. Uzyskał samodzielność w prowadzeniu polityki wewnętrznej i respektowaną przez Moskwę niezależność kadrową. Inna rzecz, że per saldo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12139

Wydanie: 12139

Zamów abonament