Po transferze firmy pracownicy mogą odejść bez tłumaczenia się
W razie przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę, przejęci pracownicy mogą rozwiązać umowy za 7-dniowym, nawet ustnym, uprzedzeniem. Koniec zatrudnienia musi przypadać w ciągu dwóch miesięcy po transferze.
W razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę, nowy podmiot z mocy prawa staje się stroną w dotychczasowych stosunkach pracy nawiązanych z przejętymi pracownikami. Istotą przejścia zakładu pracy (lub jego części) jest więc automatyzm – zmiana pracodawcy następuje z mocy samego prawa w momencie, w którym dochodzi do przejęcia zakładu pracy rozumianego jako fakt. Z pomocą przy określaniu kryteriów, na podstawie których należy oceniać dane zdarzenie, przychodzi bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego.
Zatem przejście zakładu pracy jest niezależne od zamiarów pracodawców, woli przejmowanych pracowników czy ich przedstawicielstw (związków zawodowych, rad pracowników). Innymi słowy, pracownicy nie są uprawnieni do zablokowania przejścia zakładu pracy ani do sprzeciwu wobec przeniesienia ich umów o pracę do nowego podmiotu.
Łatwiej się zwolnić...
Z punktu widzenia przejmowanych pracowników, rygoryzm takiego automatyzmu łagodzi jednak zasada wolności pracy, której wyrazem jest art. 231 § 4 kodeksu pracy. I tak, pracownik niezainteresowany współpracą z nowym pracodawcą ma prawo rozwiązać z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia za 7-dniowym uprzedzeniem (wobec braku regulacji, termin 7 dni należy rozumieć jako dni kalendarzowe, a nie robocze).
Z prawa do rozwiązania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta