Wizyta Świętego Mikołaja
Siedziałem sobie spokojnie w domu, cieszyłem się przystrojoną choinką, myślałem już o dzieleniu się opłatkiem i o kieliszku dobrego wina, aż tu nagle...
Aż tu nagle przed domem zabrzęczały dzwonki sań Świętego Mikołaja! Wszedł roześmiany święty, z animuszem wypił kieliszeczek czegoś na rozgrzewkę, potem jeszcze drugi, rzucił kilka niewinnych żarcików (nic o polityce i lex TVN). A potem – prezenty!
– Co my tu dla was mamy? – zamruczał wesoło Mikołaj, otwierając wór z darami. – O! To jest wspaniały prezent! – i z uśmiechem wyciągnął z worka lekko zmięty komunikat GUS na temat wysokiego wzrostu produkcji przemysłowej w listopadzie.
– Bardzo dziękuję – bąknąłem, nieco rozczarowany. – Wynik ładny, bo zagraniczni odbiorcy robią zapasy półproduktów, bojąc się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta