Gorbaczow mówi jak Putin
Ostatni przywódca Związku Radzieckiego, w 30. rocznicę jego upadku, namawia Zachód do zawarcia układu z Kremlem.
Związek Radziecki można było uratować. Powstałe na jego gruzach państwa ogłosiłyby niepodległość i nawet zostałyby członkami ONZ. Zachowałaby się natomiast wspólna waluta i gospodarka, a postradzieckie stolice miałyby wydelegować do centrum w Moskwie część uprawnień. Z Kremla dowodzono by wspólną armią, flotą i bronią nuklearną. Tak przedstawia swoją niespełnioną wizję ratowania ZSRR w 30. rocznicę jego upadku (przypadała 26 grudnia) Michaił Gorbaczow w rozmowie z agencją TASS.
W ostatnich dniach udzielił kilku wywiadów rosyjskim rządowym mediom, w których nie tylko żałował rozwiązania Związku Radzieckiego, ale i stanął po stronie Kremla w obecnej konfrontacji Rosji z Zachodem.
„Byłoby lepiej"
Gorbaczow przekonuje, że większość krajów radzieckich poparłaby jego propozycję utworzenia konfederacyjnego Związku Suwerennych Państw (ZSP), gdyby nie pucz zwolenników zachowania ZSRR w dotychczasowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta