Całkiem niezły rok dla przyszłych emerytów
Oszczędności Polaków gromadzone na jesień życia mogą w tym roku urosnąć w tempie nawet dwucyfrowym. Może to nie rekordowy wzrost, ale przynajmniej wyraźnie powyżej inflacji.
Waloryzacja kapitału na indywidualnych kontach w ZUS za 2021 r. może wynieść około
10 proc. – wynika z szacunków ekonomistów. Oznacza to, że całe nasze oszczędności emerytalne, które w przyszłości zamienią się na comiesięcznie wypłacane świadczenia, także powiększą się o całkiem przyzwoitą kwotą. Przykładowo, jeśli ktoś na podstawowym koncie w ZUS ma zapisane 250 tys. zł, jego kapitał może powiększyć się o 25 tys. zł, jeśli 500 tys. zł – to o 50 tys. zł, a jeśli 1 mln zł – to nawet o 100 tys. zł.
Jak rosną płace
Około 10-proc. indeksacja nie jest najwyższym wskaźnikiem od początku reformy emerytalnej w Polsce. W 2008 r. (za rok 2007) wyniosła ona 12,8 proc., a w 2009 r. (za rok 2008) aż 16,3 proc.
– Niemniej wpisuje się w ciąg całkiem niezłych wzrostów w ostatnich latach – zaznacza Łukasza Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Od 2018 r. nasze oszczędności w ZUS rosły o ponad 8 proc., z wyjątkiem 2021 r., gdy podstawą waloryzacji był kryzysowy rok 2020.
Wysokość waloryzacji konta zależy od tzw. przypisu składek (czyli wzrostu płac i liczby ubezpieczonych w ZUS) z poprzedniego roku, przy czym nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta