Wysokie mandaty bez taryfy ulgowej
2,5 tys. zł za ominięcie radiowozu przed pasami i wiele innych mandatów posypało się w nowym roku. Drogówka nie ma litości dla łamiących przepisy.
W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu czy Poznaniu policja wymierzyła kierowcom kilkaset superdrogich mandatów. Najwięcej za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h. Koszt: 800 zł. Powyżej 70 km/h to już 2,5 tys zł.
– Kierowcy tłumaczą się niewiedzą: nie mieli pojęcia, że nowe przepisy weszły już w życie – mówi „Rzeczpospolitej" Michał Hawryluk z pomorskiej drogówki. Problem w tym, jak twierdzi, że zasady ruchu drogowego w tej sprawie się nie zmieniły. Wzrosły jedynie kwoty, a to, co było zakazane, nadal takim pozostało. Eksperci ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego twierdzą, że wysokie kary mogą zadziałać na wielu kierowców.
Większość, ich zdaniem, przestraszy się, gdy niezapłacone mandaty ściągną urzędy skarbowe. Drugi szok przeżyją, kiedy przyjdzie im zapłacić dużo wyższe OC za punkty karne.