Zakłady nie nadążają za inflacją
Kosztorysy po uszkodzeniach mieszkań są nierealne i klienci nie są w stanie wykonać remontu za zaproponowane kwoty.
Klienci w sytuacji, w której kwoty odszkodowań od ubezpieczyciela nie wystarczają na pokrycie szkody, jako alternatywę mogą przedłożyć towarzystwu faktury za naprawę, ale znalezienie fachowca, który od ręki wykona niewielkie naprawy, w wielu miejscowościach graniczy z cudem.
Przekonał się o tym Krzysztof, który ma mieszkanie ubezpieczone w Uniqa.
– W lipcu w suficie zrobiła mi się wielka dziura. Spadł kawał sufitu a duża jego część napuchła od wody (stojącej na balkonie piętro wyżej). Ogólnie dużo skuwania, tynkowania. Pokój do odmalowania – opowiada Krzysztof. Ubezpieczyciel wycenił naprawę na 818 zł. Na kwotę tę składa się między innymi – folia malarska za 38 złotych oraz koszt jej rozłożenia 42 złote. Farba emulsyjna za 7 złotych oraz czynność zamalowania nią zacieków, którą wyceniono na 14 złotych. Cement portlandzki za 1 złoty 19 groszy oraz ciasto wapienne za 62 grosze oraz usługa mieszania tego w betoniarce za całe 12 groszy.
– Gips jest tani, więc wyceniono go na 4 złote. Gruntowanie to koszt 45 złotych oraz 42 złote za preparat Atlas Uni Grunt....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
