Euro z KPO może za kilka miesięcy
Polska wróciła na drogę do pozyskania pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Ale karę za Turów zapłacić trzeba.
Inicjatywa prezydencka w sprawie ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, a także projekt, jaki w tej samej sprawie złożyli posłowie PiS, udrożniły komunikację z Komisją Europejską i dają szanse na zaakceptowanie polskiego Krajowego Planu Odbudowy.
Nie trzeba uchwalać
Obie strony zdają sobie sprawę z tego, że czasu jest coraz mniej. Bo przewidziane w KPO 36 mld euro dla Polski (24 mld w dotacjach i 12 mld w tanich pożyczkach) musi być przynajmniej w 70 proc. zakontraktowane do końca tego roku, a w 100 proc. – do końca 2023 r. Dlatego powrócono do negocjacji i Bruksela analizuje polskie propozycje.
Jednym z warunków akceptacji KPO było wykonanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE, a ten mówił o konieczności likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN i przywrócenia do orzekania sędziów ukaranych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta