To wojna o wolność całej Europy
W Ukrainie waży się los Polski, państw bałtyckich i wielu innych krajów – mówi Mychajło Podoliak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, negocjator w rozmowach z Rosją.
Jak wyglądają rozmowy z Rosjanami? Jakie warunki stawia Kreml, a czego po tych rokowaniach oczekuje Ukraina? Jest nadzieja chociażby na zawieszenie broni?
To bardzo delikatna sprawa. Mamy swoje warunki, które bardzo zdecydowanie chronią interesy Ukrainy jako wolnego państwa. Rosjanie mają swoje warunki, ale nie do końca rozumieją sytuację. Rozmawiamy. Oczywiście nadzieja jest. Gdyby nie było nadziei, nie byłoby sensu jechać na rozmowy. Dużo zależy od tego, czy państwo agresor uświadamia sobie, jaka jest rzeczywista sytuacja, i czy zdaje sobie sprawę z toczących się walk. Rosyjska strona łudzi się, że może coś osiągnąć przemocą, dlatego proces negocjacyjny z jej strony jest spowolniony. Im bardziej realistycznie będą patrzeć na świat, tym konstruktywniejsze będą negocjacje. Z drugiej strony, jeśli tylko zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna i z ukraińskiego nieba znikną rosyjskie rakiety manewrujące oraz lotnictwo, sytuacja się zmieni.
Ale NATO nie zamyka przestrzeni powietrznej Ukrainy, bo obawia się wojny z Rosją. Co pan o tym myśli?
Myślę, że to hańba i okazanie słabości. To rujnuje wizerunek NATO jako instytucji bezpieczeństwa. Co konkretnie Rosja może przeciwstawić NATO?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta