Michał Szułdrzyński: Zełenski jako symulakrum?
Według brytyjskiego „The Economist" agresja Rosji na Ukrainę jest najbardziej usieciowioną (z ang. wired) agresją wojskową w historii. Trudno się nie zgodzić, widząc tysiące zdjęć, filmików i postów na platformach społecznościowych, które przybliżają wojenną rzeczywistość miliardom ludzi. To pewnie jeden z powodów, dla których świat zjednoczył się w solidarności z Ukraińcami i sprzeciwie wobec działań Putina.
Carl von Clausewitz twierdził, że wojna jest kontynuacją polityki, tylko prowadzoną innymi środkami. A wiedząc, jak głęboko platformy społecznościowe zmieniły politykę, trudno się dziwić, że radykalnie zmieniły też wojnę. Na zdjęcia nie czekamy tygodniami, podobnie jak na relacje korespondentów, ale widzimy, co się dzieje na żywo dzięki zdjęciom i filmom wrzucanym przez bezpośrednich świadków wydarzeń.
Z jednej strony więc mamy znacznie więcej źródeł, z których możemy czerpać informacje. Z drugiej zaś powstają obawy, że ten przekaz jest podatny na manipulacje. I nie musi to wcale oznaczać, że Ukraińcy chcą wprowadzać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
