Miły pan Putin i przydatne łagry. Kreml uczy dzieci historii
Putin jest wielkim przywódcą, w Ukrainie to nie żadna wojna, a Stalin represjonował tylko burżuazję – uczą się w szkole rosyjskie dzieci. – Władze chcą stworzyć nowego człowieka – opowiada „Plusowi Minusowi" jeden z nauczycieli historii.
Dwunastoletnia dziecięca gwiazda Sofia Chomenko zwraca się do kamery, mówiąc, że będzie starała się zrozumieć, co dzieje się w Ukrainie. Po chwili do dziewczynki dołącza prezenter telewizyjny Denis Połunczukow. Na jej pytanie, co doprowadziło do sporu między bratnimi narodami Rosjan i Ukraińców, tłumaczy, że „kryzys ukraiński nie zaczął się wczoraj" i wcale nie chodzi w nim o Ukrainę. Po prostu wrogie siły od dawna starają się podzielić Rosję. Tak było jeszcze w czasach ZSRR, a później np. poprzez wywoływanie zamieszek w Kazachstanie czy na Białorusi.
W studiu pojawia się kolejny gość, historyk Piotr Iszkow, który stwierdza, że po rozpadzie ZSRR zaczęto mówić, że kraje go tworzące nie były jednym narodem. „Wielki Głód to była tragedia narodowa, a w ukraińskich podręcznikach uczą, że to była polityka wymierzona tylko przeciwko Ukraińcom", narzeka. Następnie tłumaczy dziewczynce, że Ukraina prześladuje ludzi mówiących po rosyjsku. Połunczukow dodaje, że od 2014 r. mieszkańcy Donbasu byli terroryzowani przez Kijów, aż wreszcie Rosja postanowiła im pomóc.
Tak wyglądała 30-minutowa wirtualna lekcja „Obrońcy pokoju" opracowana przez rosyjskie Ministerstwo Edukacji i z jego polecenia wyświetlana w szkołach w co najmniej kilku regionach kraju.
Ideologia i złodziejstwo
Od początku inwazji na Ukrainę rosyjskie media...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
