Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Róże Sarajewa

02 kwietnia 2022 | Plus Minus
źródło: materiały prasowe
źródło: Shutterstock

Gwałty miały trojakie cele – upokorzenie kobiet wroga, wywołanie traumy u ludności bośniackiej i zmuszenie jej do ucieczki, a także zapładnianie kobiet, by rodziły serbskie dzieci, co miało zmienić strukturę demograficzną.

Bakira zaczęła tropić zbrodniarzy wojennych po wycieczce do Višegradu w 1998 roku, którą zorganizowała dla dawnych mieszkańców, żeby odwiedzili swoje domy i groby krewnych.

– Miasto było tak zniszczone, że swój dom rozpoznałam tylko po spalonym motorze ojca stojącym na zewnątrz – opowiadała.

Ciągle jednak wracała.

– Nie mam żadnych związków z Sarajewem, żyję tu jakby we mgle – tłumaczyła. – Chcę mieszkać w Višegradzie. Gdy tu przyjeżdżaliśmy, eskortowały nas siły międzynarodowe, na przykład Włosi, ale mieliśmy też eskortę serbskiej policji. W konwoju zawsze były dziewczyny, które rozpoznawały wśród tych policjantów sprawców. Niektóre matki mdlały na widok facetów, którzy zgwałcili ich córki. Kiedy odwiedzałyśmy nasze domy, ci policjanci nas obrażali, śmiali nam się w twarz i pytali: „Wróciłyście, bo chcecie jeszcze? Wróciłyście, żebyśmy mogli dokończyć to, co zaczęliśmy?". Już nam przecież zabrali to, czym jest bycie kobietą. Kiedy zobaczyłam, jak się z nas śmieją i nas poniżają, zdecydowałam, że musimy przerwać milczenie. Jeżeli nie będziemy mówić o tym, przez co przeszłyśmy, i jeżeli oni nie zostaną ukarani, czego możemy się spodziewać po ich dzieciach, jeśli nie tego samego lub nawet większego zła? W tamtych czasach nawet Milan Lukić często bywał w mieście, dzielił czas między Višegrad a Belgrad....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12232

Wydanie: 12232

Zamów abonament