Wszystko na sprzedaż
Saul Canelo Alvarez wciąż szuka wyzwań, ale są wątpliwości, czy jego sobotnia walka w Las Vegas z Rosjaninem Dmitrijem Biwołem powinna się odbyć.
31-letni rudowłosy Meksykanin tytuły zdobywał już w czterech wagach: junior średniej, średniej, półciężkiej i superśredniej, gdzie ostatnio zunifikował wszystkie pasy. Jest jednak jak mistrzowie sprzed lat – wciąż chce się sprawdzać, więc teraz stawi czoła czempionowi wagi półciężkiej.
Alvarez spróbuje jeszcze raz udowodnić, że najlepsi pięściarze tej kategorii także powinni się go bać. Trzy lata temu znokautował przecież mocno bijącego Rosjanina Siergieja Kowaliowa i odebrał mu pas organizacji WBO.
Teraz, w czasie meksykańskiego święta Cinco de Mayo, na jego drodze stanie mistrz WBA, niepokonany na zawodowych ringach Biwoł (19-0, 11 KO).
Być jak Jackie Chan
Urodzony 18 grudnia 1990 roku w Kirgistanie (a właściwie jeszcze w Kirgizji wchodzącej w skład Związku Radzieckiego), dziś obywatel Rosji, wierzy, że jest w stanie pokonać pięć miesięcy starszego Alvareza.
– Może nie jestem najsilniejszy ani najszybszy, ale mam wystarczające umiejętności, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta