Polska chce przyspieszyć derusyfikację energetyki UE
Niezależnie od tego, co dzieje się na Wschodzie, nie zakładamy dużych zmian w strategii energetycznej w kontekście wykorzystania gazu ziemnego w produkcji energii elektrycznej – mówi Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.
Na ostatniej Radzie UE polska delegacja zaprezentowała tzw. rosyjski EU ETS w odpowiedzi na wolne tempo odchodzenia od paliw kopalnych z Rosji. Jaki jest odzew tej propozycji w UE?
Podczas ostatniej Rady dominował temat odcięcia dostaw gazu z Rosji do Polski i Bułgarii. Prezentację stanowisk rozpoczęła Bułgaria, a my kończyliśmy ją i podsumowaliśmy. Dyskusji jednak nie było. Wcześniej podczas spotkań bilateralnych część krajów wyrażała zdanie, że jest skłonna poprzeć pomysł tzw. rosyjskiego EU ETS. Tak jest np. w przypadku wicekanclerza Niemiec, ministra gospodarki i ochrony klimatu Roberta Habecka, który zadeklarował wstępne poparcie. Umówiliśmy się także na ostatniej Radzie z innymi państwami, że jeszcze w pierwszym tygodniu maja zaprezentujemy spisane założenia projektu, z prośbą o wydelegowanie na poziomie roboczym po jednym przedstawicielu z każdego z państw członkowskich do dalszych rozmów. Chcemy wspólnie i szybko wypracować jedno podejście, uwzględniając stanowiska wszystkich państw. Naszym zdaniem to dobry moment na podjęcie dyskusji, zwłaszcza w sytuacji, kiedy zgodziliśmy się na embargo na węgiel i ropę z Rosji. W tej układance brakuje gazu. Aby szybciej odchodzić od tego paliwa, nasz pomysł, bazujący na opodatkowaniu importu „błękitnego paliwa”, może przyspieszyć ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta