Włoski na ogonie psa
ROZMOWA
Alek Silber, autor"Kartek do siebie" i "Lotu z pajacem"
Włoski na ogonie psa
: Nieczęsto się zdarza, żeby debiut literacki przypadł po czterdziestce, a przy tym autorem był inżynier, do tego mieszkający w Australii, a książki wydający w Polsce.
ALEK SILBER: Wie pan, to dopiero dzisiaj dzieci, tak jak moja czternastoletnia córka, wybierają w tym wieku karierę: może zostać adwokatem, a może dziennikarką? Co do mnie, to mając właśnie tyle lat zainteresowałem się radiem kryształkowym i coś tam przy nim dłubałem. Ojciec podpatrzył to i zawyrokował: będziesz inżynierem.
To było jeszcze w Polsce?
Tak, wkrótce potem wyjechaliśmy z Polski. Gdybym tu został, kto wie, może wziąłbym się za reżyserię filmową, może za literaturę. A tak, musiałem zdobyć konkretny zawód, zresztą, nie powiem, żeby moja praca mnie mierziła.
Co pan właściwie robi?
Jestem inżynierem łączności. Mam swoją firmę doradczą, zupełnie dobrze prosperującą, w Australii, ale wykonuję też pewne zlecenia w Europie, pracowałem m. in. w Holandii, a i w Polsce. Dzięki tej pracy mogę sobie pozwolić na spędzenie kilku tygodni w Europie i zajmowanie się wyłącznie literaturą, jak teraz. Nie muszę nastawiać się na, jakże trudny, sukces komercyjny. Mam z czego żyć i mogę pisać książki, które może i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta