Wyszehrad na urlopie
Słowacja 1 lipca przejęła stery organizacji Europy Środkowej. Ale nie chce być dłużej kojarzona ze sporami Polski i Węgier z Brukselą.
To powinien być czas Grupy Wyszehradzkiej. Największa od 80 lat wojna w Europie wybuchła za wschodnią granicą trzech z czterech krajów należących do tej struktury: Polski, Słowacji i Węgier. Jednak szef słowackiej dyplomacji Ivan Korcok w wywiadzie opublikowanym na oficjalnym koncie na Facebooku zapowiada, że V4 pozostanie „niema”, gdy chodzi o sprawy międzynarodowe. W zamian Grupa ma się jego zdaniem skoncentrować na sprawach, które „obchodzą naszych obywateli”, jak rozwój infrastruktury transportowej czy obniżenie cen energii. To zasadnicze odejście od dotychczasowej roli Wyszehradu, który potrafił narzucić reszcie Unii swoją narrację, choćby w czasie kryzysu migracyjnego w 2015 r. Słowacja przejęła od Węgier przewodnictwo w V4 na rok.
Powrót do korzeni
Zdaniem Petera Dlhopeca z portalu Reporting Democracy słowackie władze od dawna irytowały próby Viktora Orbána wykorzystania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta