Kyrgios wyciąga dłoń do zgody
Do ćwierćfinału Wimbledonu awansował tym razem zaskakująco grzeczny Nick Kyrgios. Jeśli pokona Cristiana Garina, po raz pierwszy zostanie półfinalistą. Odkrycie dnia – Brytyjczycy go lubią.
Poniedziałek miał być dniem australijskiej dumy, z racji bogatego udziału reprezentantów tego kraju w ostatnich singlowych meczach 1/8 finału.
Ponieważ na korcie centralnym szybko pojawił się Nick Kyrgios, to temu bogactwu mogły towarzyszyć sceny gwałtowne, ale w meczu z Brandonem Nakashimą z USA awanturnik Nick był zadziwiająco skupiony na grze, a nie na przeklinaniu, drażnieniu się z publicznością lub obrażaniu sędziego.
Mecz był długi i zacięty. Umiejętności Kyrgiosa w grze na trawie przeważyły, wygrał 6:4, 4:6, 7:6...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta