Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bajki o żelaznym wilku

09 lipca 2022 | Plus Minus | Eliza Olczyk
„Dobrze wyglądasz w takiej czerwonej marynarce” – powiedział Donald Tusk przed konwencją Platformy Obywatelskiej. – Występowałam w wielu marynarkach, nie sądziłam, że ta jest jakaś wyjątkowa. Na zdjęciu Joanna Kluzik–Rostkowska na zjeździe PO, 11 czerwca 2011 r.
autor zdjęcia: Wojciech Stróżyk/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
„Dobrze wyglądasz w takiej czerwonej marynarce” – powiedział Donald Tusk przed konwencją Platformy Obywatelskiej. – Występowałam w wielu marynarkach, nie sądziłam, że ta jest jakaś wyjątkowa. Na zdjęciu Joanna Kluzik–Rostkowska na zjeździe PO, 11 czerwca 2011 r.

Jarosław Kaczyński nie wymagał ode mnie ustępstw, naginania poglądów do sytuacji politycznej. Dziś widzę absolutnie innego człowieka, pełnego złości, nierozumiejącego świata. Rozmowa z Joanną Kluzik-Rostkowską, posłanką PO, byłą minister pracy oraz edukacji

Podoba się pani styl, w jakim były premier Donald Tusk wrócił na scenę polityczną?

Zdecydowanie tak. Donald Tusk zagwarantował nam szybki powrót do roli niekwestionowanego lidera opozycji. Przed jego powrotem notowania spadały, na chwilę wyprzedził nas nawet Hołownia. Wrócił Tusk, wróciła pozycja Platformy. Byłam jedną z osób, które gorąco go do tego powrotu namawiały.

Ale też jego powrót oznacza powrót do agresywnej retoryki i silnej polaryzacji sceny politycznej.

Z Tuskiem czy bez agresja i polaryzacja towarzyszą polskiej polityce od lat. W mojej opinii punktem zapalnym było jedno z pierwszych wystąpień Jarosława Kaczyńskiego po wyborach w 2015 roku. Krzyczał wtedy w stronę opozycji o komunistach, złodziejach, gorszym sorcie. To było zadziwiające, nie rozumiałam intencji. Czas kampanii to uwypuklanie różnic, gra na emocjach. Tyle że potem – w ustabilizowanych demokracjach – zwycięzca wychodzi i mówi: dziękuję tym, którzy mnie poparli, szanuję wyborców moich konkurentów. Od dziś odpowiadam za całą wspólnotę i będę dla niej pracował. Kaczyński nie dość, że tego nie zrobił, to jeszcze precyzyjnie określił, kto jest w orbicie jego politycznych zainteresowań i kogo wyklucza. Łopata pod...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12313

Wydanie: 12313

Zamów abonament