Niepewna książka „na prąd”
W ostatnim czasie chętniej poznaję fakty, niż zachwycam się iluzją literatury pięknej.
W moim czytaniu dokonała się rewolucja. Po prostu nie ciągnie mnie do literatury pięknej. Mam poczucie, że nawet największe dzieła to dodawanie świata do świata, a rzeczywistość jest po prostu ciekawsza. Czytam tylko to, co pomaga mi ją zrozumieć. Na przykład „Sapiens. Od zwierząt do bogów”. Niedawno skończyłam też książkę Aleksandry Lipczak „Lajla znaczy noc”. To jedna z wielu reportażowych książek, które chętnie czytam, bo wychodzą poza nasz europejski sposób myślenia, w gruncie rzeczy bardzo niewielkiej części...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
