Powrót Gromowładnego
Chrystus nie przyszedł na świat, żeby znieść święty lęk przed piorunami, gradem, ogniem i potopem, ale żeby go wypełnić. Nie żeby uczynić te wszystkie rzeczy mniej strasznymi, tylko by zaczęły śpiewać hymn na cześć Tego Prawdziwego.
Nie było w historii ludzkości ważniejszego wynalazku niż gniazdko elektryczne. Bywały bardziej przydatne, efektowne, w większym stopniu zmieniające nasze codzienne życie. Ale nawet samolot, który pozwolił nam oderwać się od ziemi, ani samochód czy wcześniej kolej, które sprawiły, że potrafimy się po niej z zawrotną prędkością przemieszczać, nie wywróciły naszej perspektywy do góry nogami z takim rozmachem i przytupem jak elektryczne gniazdko. Więzienie, czy raczej karcer, w którym zamknięto władcę Olimpu. Wszechwładny Zeus, miotający jeszcze nie tak dawno temu pioruny na prawo i lewo, od teraz stał się sługą ludzi. Użycza im mocy swoich gromów na – dosłownie – każde pstryknięcie. Czy mogła go spotkać surowsza kara za wszystkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta