USA już prawie osiągnęŁy swoje cele w Ukrainie
Po incydencie w Przewodowie prezydent Biden zachował się rozsądniej i poważniej niż polskie władze. Rozmowa z prof. Zbigniewem Lewickim, amerykanistą
Jak ocenia pan reakcje Amerykanów na to, co wydarzyło się w Przewodowie?
Muszę powiedzieć, że prezydent Joe Biden nie jest moim ulubionym politykiem, ale przynajmniej dwa razy w trakcie tej wojny zachował się naprawdę z dużym wyczuciem. Po raz pierwszy, kiedy bardzo szybko podjął decyzję o dostarczaniu Ukrainie sprzętu wojskowego, no i teraz po raz drugi, kiedy nie dał się ponieść emocjom i nie zaczął od razu oskarżać Rosji o atak na terytorium państwa członkowskiego NATO. W żaden sposób nie zaognił sytuacji, tylko spokojnie podszedł do sprawy. Najpierw wyraźnie zaznaczył, że wszystko trzeba dokładnie wyjaśnić, a później dał wyraźny sygnał, że nie oskarża Kremla o bezpośrednie spowodowanie tej tragedii. Chociaż, oczywiście, rakieta jest rosyjska, wojna też jest rosyjska, ale zaznaczył, że nie wygląda na to, by był to atak ze strony Rosjan. Bo to musiałoby wywołać poważną reakcję NATO.
I nie ma co ukrywać, że prezydent Biden zachował się znacznie rozsądniej i poważniej niż polskie władze, które najpierw podniosły raban o uruchomienie artykułu 4 traktatu północnoatlantyckiego, po czym jednak stwierdziły, że w sumie nic takiego się nie stało, to był tylko wypadek przy pracy... Boję się, że to może mieć taki efekt jak fałszywe wołanie „wilk, wilk!” przez pastuszka ze znanej przypowieści. Warto być dużo bardziej ostrożnym w formułowaniu takich wniosków, nie posiadając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta