Polska bardzo długo czekała na rolę, którą może teraz odgrywać w regionie
Z tej wojny może wyjść tylko jeden zwycięzca – mówi Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.
W każdym podsumowaniu tego roku jest agresja Rosji na Ukrainę. Jaki jest pana wniosek po dziesięciu miesiącach tego konfliktu?
Po pierwsze, wniosek jest taki, że Ukraina się obroniła, i to wbrew temu, co na początku wojny sądziło wielu obserwatorów, analityków i polityków, zwłaszcza świata Zachodu. Ukraina obroniła się dlatego, że Ukraińcy marzą o zakotwiczeniu swojego państwa, nie w świecie postruskim, tylko w świecie Zachodu i jego wartości. Po drugie, Ukraina obroniła się dlatego, że otrzymała pomoc. Co prawda ta pomoc przyszła trochę z opóźnieniem, ale przyszła i to umożliwiło obronę. Po trzecie, sympatia opinii publicznej świata Zachodu, a co za tym idzie również i determinacja polityków w obronie Ukrainy przed Rosjanami, była zdecydowanie po stronie tego, który jest słabszy i atakowany. Te trzy główne elementy zdecydowały o tym, że Ukraińcy się obronili. To oczywiście miało i ma dla polityki europejskiej ogromne znaczenie. Jesteśmy świadkami wielkich przewartościowań, takich ruchów tektonicznych w polityce europejskiej, które na trwałe zmieniają układ sił w Europie.
Na czym to pana zdaniem polega?
Obecność Ukrainy w świecie struktur Zachodu wyznacza Europie Środkowo-Wschodniej nową rolę. Obrazowo rzecz ujmując, punkt ciężkości europejskiej polityki, nieznacznie, ale jednak przesuwa się na Wschód,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta