Beniamin Netanjahu dąży do zmiany charakteru państwa
Planowana przez rząd reforma wymiaru sprawiedliwości wywołuje protesty, jakich dawno w Izraelu nie było. Jednym z jej celów jest uwolnienie premiera od grożącego mu więzienia.
Izrael szczycił się od chwili swego powstania, że jest jedyną demokracją na Bliskim Wschodzie. Zdaniem opozycji i ogromnej części obywateli państwa żydowskiego demokracja nie była nigdy tak zagrożona jak teraz, po ukonstytuowaniu się szóstego rządu Beniamina Netanjahu.
Mimo ulewnego deszczu w ubiegłą sobotę w Tel Awiwie zebrało się 80 tys. osób, domagając się rezygnacji z reformy systemu sprawiedliwości. Była to jedna z największych demonstracji ostatnich dekad. Protesty miały miejsce także w Jerozolimie i Hajfie.
Po uzyskaniu komfortowej większości 64 posłów w 120-osobowym Knesecie nowa religijnie ortodoksyjna i prawicowa koalicja rządowa zamierzają nie tylko przekształcić Izrael w teokrację, do czego dążą koalicjanci partii religijnych, ale i zmienić system wymiaru sprawiedliwości w taki sposób, że władza polityczna uzyska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta